Po wylądowaniu w Krabi, kupujemy bilet na Shuttle Bus do Krabi Town. Busik jedzie jakieś dwadzieścia minut i zatrzymuje się tuż pod KR Mansion Hotel, który rano zarezerwowaliśmy. Do wybrania tego właśnie miejsca na nocleg zachęcił nas ciekawy opis w Lonely Planet, reklamujący to miejsce jako punkt z najlepszym widokiem na całe miasto i zachód słońca. W rzeczywistości dookoła dużo sie buduje więc widok jest zepsuty placami budowy, a pokój też nie taki wspaniały jak opisuje przewdodnik. Ale ponieważ jest tani (35 zł/noc/pokój) i tylko na 1 noc, to nie chce nam się już przenosić. Po odświeżeniu idziemy coś przekąsić w 89 Cafe, korzystamy też tam z darmowego Internetu (wi-fi). Późnym popołudniem idziemy poznawać życie miasta na night market.Kolorowo, głośno, aromatycznie , tak w 3 słowach można by określić night market w Krabi. Niespotykane u nas potrawy, owoce, zapachy.
Po wizycie na Night Market jemy kolację w małej lokalnej knajpce i idziemy do Oldwest Bar, który tętni życiem, jest tu mnóstwo ludzi, dobra rockowa muzyka, ciekawy chilloutowy wystrój. Tak to w miło spędzamy wieczór w Krabi, przystanek w drodze na wyspę Ko Lanta.